W odpowiedzi na konkurs FELIWAY 25 Award otrzymaliśmy ponad 3000 wspaniałych historii o kotach z całego świata!
W nadesłanych historiach opowiadaliście o tym, jak koty do was trafiły, jak pomagały wam podczas lockdownów i restrykcji spowodowanych pandemią COVID, a także w jaki sposób FELIWAY pomógł wam i waszym kotom być szczęśliwymi razem!
Poniżej prezentujemy fragmenty wybranych historii. Miłego czytania - na pewno się przy nich uśmiechniecie!
25 wspaniałych historii o kotach
Szczęśliwe zakończenia!
- Sunday (Niedziela) została nazwana od dnia, w którym znaleziono ją przy bramie, zmarzniętą i porzuconą. Ale teraz może spokojnie wygrzewać się przy kominku!
- Peanut przeżyła jako jedyna, po tym jak wraz z rodzeństwem została porzucona w pudełku przed drzwiami lecznicy. Jej adopcyjni rodzice przygarnęli ją tuż przed Świętami - cóż za wspaniały prezent!
- Bow został porzucony w torbie przy schronisku dla kotów. Od kiedy został adoptowany, pomaga swojej rodzinie przetrwać chorobę. Został też modelem!
- Mila została porzucona w torbie podróżnej. Jednak po adopcji pomaga swojej nowej właścicielce w ciężkich dla niej czasach i nie odstępuje jej na krok.
- Sira została adoptowana od organizacji New Start Rescue w Hiszpanii, która ratuje koty z ulic Granady. To była miłość od pierwszego wejrzenia – odkąd Sira dotarła do Szkocji, wraz ze swoją właścicielką są nierozłączne. To musiało być przeznaczenie, gdyż Sira wniosła do jej życia mnóstwo miłości i radości prosto z Hiszpanii.
- Opera - francuska historia miłosna! Po utracie poprzednich kotów, ta osoba nie chciała mieć ich już więcej - dopóki nie poznała Opery. Opera teraz dzieli z nią życie i łóżko, lekko szturchając kiedy ma ochotę na głaskanie.
Wsparcie w pandemii
Podczas pandemii Covid wszyscy mierzyliśmy się z różnymi wyzwaniami. Byliśmy jednak pod wrażeniem tego, w jak niesamowity sposób koty wspierały was swoją bezwarunkową miłością.
- Oreo (wcześniej nazywany przez swoją 4-letnią właścicielkę Ołówkiem, gdyż był taki malutki!) nie tylko został drugim dzieckiem w rodzinie, ale także wniósł do niej mnóstwo zabawy, tulenia i wsparcia psychicznego podczas lockdownu.
- Georgie nie radził sobie z utratą swojego kociego rodzeństwa. Jednak gdy Nala, nowa kotka, dołączyła do rodziny, zaczął wracać do siebie i robił dla niej wszystko, łącznie z myciem i zabawą. Podczas lockdownu Georgie zaczął chętniej wskakiwać na kolana swojemu właścicielowi, który nie mógł się doczekać przytulania po ciężkim dniu pracy w szpitalu.
- Bezwarunkowa miłość Tinkerbell zmieniała życie swojego właściciela podczas pandemii, zapewniając mu niezbędne wsparcie terapeutyczne.
- Wsparcie Ralpha okazało się zbawienne w przetrwaniu lockdownu. Jego właściciel jest psychoterapeutą specjalizującym się w traumatycznych przeżyciach. Pomimo początkowych obaw, czy poradzi sobie z przygarnięciem kota, dziś twierdzi, że „bez niego zimowy lockdown byłby zupełnie innym doświadczeniem”.
- Przez ostatnie 15 miesięcy Smudge „pomagała” swojej właścicielce w pracy z domu. Brała udział w konferencjach online, siadała na klawiaturze, blokowała drukarkę i zapełniała kosz na śmieci – lockdownowe klasyki! Tutaj dowiesz się co nasi koci przyjaciele chcieliby, żebyśmy wiedzieli o pracy z domu.
- Lilly została nazwana „uzdrowicielką” przez swoją kocią mamę, która ciężko znosiła pracę z domu podczas pandemii. Co więcej, Lilly jest zapalonym kibicem piłkarskim i ogląda wszystkie mecze angielskiej drużyny narodowej wygodnie siedząc na kolanach swojego kociego taty!
Z kociego punktu widzenia!
Niektóre historie były pisane z punktu widzenia kota!
- Ralph (lub zdrobniale Ralphy, gdy jest wyjątkowo słodki) opowiadał o tym, jak lubi gonić własny ogon. Przyznał się też do swojej obsesji na punkcie butów – w szczególności kapci swojego kociego taty. Uwielbia się też wspinać, a jego ostatnie odkrycie to suszarka do ubrań!
- Tosha przyznaje, że jest bardzo elegancką kotką z Cambridge. Opowiedziała o swoim pierwszym zetknięciu z człowiekiem – który próbował się jej pozbyć, wyrzucając do kontenera na śmieci. Na szczęście została uratowana i trafiła do nowych, dobrych ludzi! Mimo że jeszcze czasem się stresuje, to jest panią na swoim zamku i ma nawet własny pokój – łącznie z tronem, jedzeniem i smakołykami! Prawdziwa królowa!
- Niemal 14-letnia Suki wspomniała o dwójce swoich „dwunożnych, zwanych Valerie i Cliff”. Suki uwielbia oboje swoich ludzi – czy też „dwunożnych” – jednak szczególną sympatią darzy Valerie, która pracowała niestrudzenie, by ujarzmić jej neurotyczną kocią osobowość. Suki obiecała, że zawsze będzie wspierać swoich opiekunów, gdy będą potrzebować szkolenia – ale przyznała też, że nie dałaby rady bez wsparcia zaufanego przyjaciela – FELIWAY. Chyba wiadomo, kto rządzi w tej rodzinie!
W obliczu przeciwności losu
- Kolejna historia opowiada o Mateo. Mateo urodził się w szopie w Santiago de Chile. Kilka dni po urodzeniu nabawił się infekcji oka, przez którą częściowo stracił wzrok. Od tego czasu ciągle na coś wpadał podczas poszukiwania jedzenia. Mimo kiepskich rokowań, został przygarnięty przez kochającą rodzinę, która poświęciła wiele czasu, by pomóc mu dojść do siebie. Miłość zwyciężyła i teraz rodzina może cieszyć się obecnością pięknego kota syjamskiego!
- Chloe była już seniorką, gdy została adoptowana, i z powodu częstych wymiotów potrzebowała specjalnej diety. Chloe mieszkała wcześniej z psem, którego nie lubiła – przez co większość czasu spędzała sama na piętrze domu lub na dworze. Wydawało się, że lubiła czasem zwrócić na siebie uwagę – jednak nie pchała się na kolana, nie lubiła też się bawić ani wspinać. Po trzech miesiącach wszystko się zmieniło! Chloe bardzo lubi okazywać uczucia i uwielbia być w centrum uwagi. Próbuje też się wspinać, ale przez słabe tylne łapy nie za bardzo jej to wychodzi. Codziennie rano budzi swoich właścicieli i jest ważnym członkiem swojej nowej rodziny. Skończyły się też problemy z wymiotami!
- Hana to młody kot przygarnięty z ulic Kairu podczas pandemii Covid. Zaopiekowała się nim jedna z kocich organizacji charytatywnych, która przetransportowała go bezpiecznie do Wielkiej Brytanii. Choć Hana zachowuje się jak typowy nastolatek – śpi całymi dniami i szaleje po nocach – to dobrze dogaduje się ze swoją adopcyjną kocią siostrą z Essex. Hana lubi teraz siedzieć jak strażnik przy drzwiach wejściowych – wygląda wtedy zupełnie jak Sfinks!
- Autorka tej historii nie podała imienia swojej kotki, jednak chcieliśmy opisać ten wspaniały przykład kociej matczynej miłości. Kotka sąsiadki autorki urodziła 3 urocze kocięta. Autorka odwiedzała je codziennie, jednak niestety jedno z nich zmarło, a pod opieką kotki pozostały dwa kocięta. Przy każdej kolejnej wizycie, autorka z zaskoczeniem zaczęła zauważać, że kotka zapełniła pustkę po zmarłym kocięciu przygarniając pod swoją opiekę… mysz – traktując ją jak swoje dziecko. Nawet miłość kociej matki jest nieskończona – a teraz kotka i jej dwa kocięta zostały adoptowane przez człowieka o dobrym sercu.
Przyszłe gwiazdy!
- Hugh został postrzelony i miał roztrzaskaną nogę! Mimo braku ubezpieczenia, jego koci rodzice nie zgodzili się na amputację nogi. Hugh przeszedł więc specjalistyczną operację, podczas której w jego nodze umieszczono metalową płytkę. 5 miesięcy później mógł już skakać i biegać, a teraz pomaga też zbierać środki dla miejscowej organizacji charytatywnej na rzecz kotów oraz ma własny fanpage na Facebooku.
- Poznajcie Trevora, przygarniętego domowego kota krótkowłosego! Trevor rozgościł się już w nowym domu, należy do agencji zwierząt towarzyszących i ma ponad 700 obserwujących na Instagramie! Jednak jego właścicielka korzysta z dodatkowej pomocy, aby pomóc Trevorowi zachować spokój podczas pozowania do zdjęć – zawsze ma w zanadrzu butelkę FELIWAY Spray!
Historie sukcesu FELIWAY
- Coconut, jedno z trójki rodzeństwa bardzo młodych kociąt, był poważnie chory, gdy znaleziono go w krzakach w Mozambiku. Adopcyjni rodzice pomogli całej trójce dojść do zdrowia i walczyli o możliwość sprowadzenia ich do domu w Wielkiej Brytanii po wybuchu pandemii. W końcu się to udało, a z pomocą FELIWAY stres związany z podróżą został ograniczony w największym możliwym stopniu.
- Ted był powoli zapoznawany z pozostałymi dwoma kotami syberyjskimi mieszkającymi w domu – Steve’em (18 lat) i Stanleyem (3 lata). Steve jak zwykle zachowywał się po ojcowsku i od początku opiekował się Tedem. Natomiast Stanley, z łagodnego i kochającego młodzieńca stał się agresywnym i syczącym kotem – było oczywiste, że nie polubił Teda! Jego właścicielom zasugerowano wypróbowanie FELIWAY Optimum – po jego zastosowaniu bardzo szybko między kotami przywrócona została harmonia, a Stanley i Ted zostali najlepszymi przyjaciółmi. Teraz uwielbiają się ze sobą wygłupiać!
- Shadow Moon, znany również pod imieniem Boo (jako że lubił się chować i potem znienacka wychylać głowę!) zmienił dom z powodu przeprowadzki. Z początku nie mógł się przyzwyczaić, ale jego właścicielka się nie poddawała i z pomocą dyfuzora FELIWAY, Shadow Moon jest teraz bardzo szczęśliwym kotem. Nie ma już „Boo” i chowania się, teraz jest po prostu „Shadow Moon”, jako że wszędzie podąża za swoją właścicielką.
- Mr. Tom wybrał swój nowy dom na całe życie. Jego nowi koci rodzice próbowali odnaleźć rodzinę Toma, ale bez rezultatów. Mr. Tom był bardzo chory, niespokojny i zestresowany, dlatego też weterynarz zalecił stosowanie FELIWAY, aby pomóc mu się zrelaksować i zachować spokój. Teraz Mr. Tom jest już oficjalnie członkiem rodziny swoich nowych opiekunów, którzy nie wyobrażają już sobie bez niego życia!