Czy zdarzyło ci się kiedyś zaobserwować samotne zabawy kota na podwórzu? Uderzanie łapką w poruszające się na wietrze liście, ściganie owadów, wspinaczki po drzewach, czy też chowanie się za krzakami w przygotowaniu do ataku? Tak samo zachowywali się jego dziko żyjący koci przodkowie - choć dla nich nie były to zwykłe zabawy, ale też kwestia przetrwania.
Nasze koty do dziś zachowały te instynkty, lecz obecnie tego typu aktywności głównie zapewniają im niezbędną aktywność i stymulację mentalną. Jednak nadal zdarza się im uganiać za potencjalnymi zdobyczami i je łapać - i są bardzo dumne z tego, że nadal są łowcami!
Możemy wykorzystać te kocie instynkty w zabawie. Wspólne zabawy dadzą wam nie tylko wiele frajdy, ale też wzmocnią waszą więź i zapewnią kotu odpowiednią stymulację fizyczną i mentalną.
Wypróbuj poniższe pomysły na zabawy, które rozbudzą instynkt łowcy u twojego kota - ale postaraj się, by sesje zabaw były dosyć krótkie, by kot nie stracił zainteresowania!
Nie dłużej niż 15 minut - najlepiej o zmierzchu lub o świcie - wtedy kot jest najbardziej aktywny. Zwierzęta krepuskularne to kategoria biologiczna oznaczająca aktywność o świcie i o zmierzchu - należą do nich również koty. Więc jeśli nie masz ochoty zrywać się o świcie, najlepiej zaplanuj zabawę na porę zmierzchu!
Zabawa w chowanego to zawsze strzał w dziesiątkę. Spróbuj schować ulubioną zabawkę kota za poduszką albo ukryj odrobinę suchej karmy w kartonowej tubie, by kot mógł ją znaleźć - zabawa będzie kojarzyła się kotu jeszcze lepiej, jeśli będzie się kończyć znalezieniem czegoś pysznego.
Możesz też spróbować sam się schować! Ukrywając się, zawołaj kota i miej przy sobie jakiś przysmak, którym nagrodzisz kota, gdy cię znajdzie - zachęci go to do powtórzenia zabawy. Taka zabawa może zaprocentować w przyszłości, gdy będziesz musiał przywołać kota do domu lub zwrócić jego uwagę!
Koty uwielbiają śledzić potencjalne zdobycze, ale pamiętaj, że "ofiara" musi poruszać się w nieprzewidywalny sposób - raz będzie czołgać się powoli po ziemi, raz przebiegnie szybko po podłodze, albo nawet przeskoczy przez przeszkodę. Mała zabawkowa myszka na końcu sznurka pomoże rozbudzić instynkt łowczy kota. Zobaczysz, że kot będzie skradał się bardzo powoli, aż zajmie dobrą pozycję do ataku.
Kierując zabawką odwzorowującą zdobycz kota, pamiętaj, żeby poruszać nią w odpowiedni sposób! Na przykład, potencjalna zdobycz nie podeszłaby zbyt blisko do kota, więc za bardzo nie przybliżaj zabawki. Pamiętaj, że kot nie widzi wyraźnie rzeczy znajdujących się w odległości 30 cm (wtedy przydają się jego superczułe wąsy), więc "ofiara" powinna znajdować się w odległości, w której kot może ją śledzić i widzieć jej ruchy - może też być częściowo schowana na przykład za meblem.
Kot prawdopodobnie przyczai się w jednym miejscu przez kilka sekund zanim zaatakuje! Nie pomyl tego bezruchu z utratą zainteresowania - kot po prostu uważnie ocenia sytuację i zaatakuje w odpowiednim momencie!
Piłeczka do ping-ponga tocząca się po ziemi na pewno zwróci uwagę kota. Gdy kot ją dogoni, pewnie uderzy ją łapką - piłka potoczy się dalej, a kot będzie miał frajdę z gonienia jej. Niektórym kotom będzie się też podobało zrzucenie piłeczki ze schodów - dzięki takiej zabawie kot ma okazję na ćwiczenia w formie wspinania się po schodach, a my mamy rozrywkę patrząc jak kot próbuje złapać odbijającą się piłeczkę.
Zabawa wędką z małą zabawką na końcu, którą kot może złapać stojąc na tylnych nogach, to świetna rozrywka - ale zawsze pozwól kotu "złapać" ją łapkami. Jeśli zabawka będzie za wysoko i kot nie będzie mógł jej dosięgnąć - szybko się sfrustruje i zrezygnuje z zabawy.
To, czy kot będzie chętnie bawił się zabawką, czy odwróci się do niej ogonem, zależy od wielu czynników. Są to między innymi: kształt i rozmiar zabawki, jej zapach, sposób, w jaki się porusza, oraz wydawane przez nią odgłosy!
Koty ogólnie lubią zabawki, które:
I pamiętaj: kot musi być w odpowiednim nastroju, by wchodzić w interakcje. Jeśli coś mu przeszkadza - może nie mieć ochoty na zabawę.